Pobili i uciekli
Policjanci zatrzymali w Licheniu pięciu mężczyzn z województwa śląskiego i łódzkiego, którzy sprowokowali bójkę. Byli pijani i nie podobało im się ognisko na prywatnej posesji.
Policjanci zatrzymali w Licheniu pięciu mężczyzn z województwa śląskiego i łódzkiego, którzy sprowokowali bójkę. Byli pijani i nie podobało im się ognisko na prywatnej posesji.
Na prywatnej posesji przy ul. Konińskiej właściciele zorganizowali ognisko dla swoich gości. Kilkadziesiąt minut po 22.00 ich biesiadowanie bardzo rozzłościło kilku mężczyzn i przez płot zaczęli wulgarnie wyzywać uczestników spotkania. Aby wyjaśnić sytuację 46-letni właściciel posesji wyszedł na ulicę porozmawiać z mężczyznami. Ci jednak nie mieli zamiaru rozmawiać i natychmiast rzucili się na mężczyznę. Widząc to biesiadujący znajomi pospieszyli mu z pomocą i wywiązała się niemal prawdziwa bitwa.
Po kilku minutach napastnicy uciekli pozostawiając poobijanych gości. Doznali oni ogólnych potłuczeń, a 61-letniemu mężczyźnie złamano nos. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce szybko ustalili dwa pensjonaty, w których mieszkali napastnicy i po krótkim czasie cała piątka trafiła do policyjnego aresztu. Zatrzymani mężczyźni są w wieku od 24 do 28 lat, a badania wykazały u nich od 0,7 do niemal 1,9 promila alkoholu.
Wkrótce cała piątka usłyszy zarzut udziału w bójce lub pobiciu. Każdemu z nich grożą 3 lata więzienia.