Porażka w ostatnim meczu
Pierwszy mecz bez Tomasza Mazurkiewicza w roli trenera skończył się dla Sokoła Kleczew porażką. W Środzie Wlkp. kleczewianie ulegli tamtejszej Polonii 1:2.
Pierwszy mecz bez Tomasza Mazurkiewicza w roli trenera skończył się dla Sokoła Kleczew porażką. W Środzie Wlkp. kleczewianie ulegli tamtejszej Polonii 1:2.
Mecz z Polonią był jednocześnie ostatnim spotkaniem Sokoła w bieżącym roku kalendarzowym. Podczas rozgrywanego awansem starcia z rundy wiosennej drużynę z Kleczewa prowadził zastępczy duet Wojciech Bielawski i Michał Grzywacz.
Spotkanie zaczęło się lepiej dla gości, którzy jako pierwsi umieścili piłkę w siatce. Uderzenie Jakuba Dębowskiego trafiło w słupek, ale dobitka Łukasza Cichosa z najbliższej odległości trafiła już do bramki Polonii. Sędziowie dopatrzyli się jednak spalonego napastnika Sokoła i gola nie uznali. W odpowiedzi gospodarze przeprowadzili dwie akcje prawym skrzydłem, zmuszając do interwencji na skraju pola karnego Bartosza Pawłowskiego. Polonia objęła prowadzenie w 25. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najwyżej do piłki wyskoczył Igor Jurga, główką umieszczając futbolówkę przy długim słupku.
Na 2:0 Polonia podwyższyła już w drugiej połowie. W 59. minucie świetnym przyjęciem ze zmianą kierunku popisał się Krzysztof Bartoszak. Polonista uderzył następnie po ziemi ze skraju pola karnego, umieszczając piłkę idealnie pomiędzy interweniującym bramkarzem Sokoła, a słupkiem bramki kleczewian. W kolejnych minutach przewagę zdobyli goście, ale wszystkie próby piłkarzy Sokoła okazywały się niecelne. Gospodarze zagrozili bramce kleczewian zaledwie raz – strzał Radosława Barabasza świetnie zatrzymał Bartosz Pawłowski.
W końcu w 86. minucie Sokołowi udało się strzelić kontaktową bramkę. Dośrodkowanie z lewej strony boiska na długim słupku zamknął jeden z kleczewian. Niefortunną interwencją popisał się bramkarz Polonii, a piłkę z najbliższej odległości do siatki wbił Mikołaj Pingot. W końcówce obie drużyny mogły jeszcze zmienić rezultat spotkania. W sytuacji sam na sam z Krystianem Pawlakiem lepszy okazał się jednak bramkarz Sokoła. Po drugiej stronie boiska natomiast strzał pod poprzeczkę jednego z zawodników gości świetnie przerzucił Adrian Lis. Ostatecznie Sokół przegrał z Polonią Środa Wlkp. 1:2.
Pomimo porażki kleczewianie utrzymali fotel lidera III ligi z dorobkiem 38 punktów i przewagą trzech oczek na drugim Startem Warlubie. Teraz Sokoła czeka przerwa zimowa i poszukiwanie nowego trenera na stanowisko pierwszego szkoleniowca.
źródło: polonia-sroda.pl
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.