Ksiądz oskarżał
Aktualizacja
Niespełna 16-procentową frekwencję odnotowano do południa w regionie konińskim. Są też błędnie wydrukowane karty do głosowania w Koninie i dwa zgłoszenia naruszenia ciszy wyborczej.
Niespełna 16-procentową frekwencję odnotowano do południa w regionie konińskim. Są też błędnie wydrukowane karty do głosowania w Koninie i dwa zgłoszenia naruszenia ciszy wyborczej.
Najwięcej wyborców, bo aż 27,55 proc. poszło do urn w gminie Powidz. Wśród liderów znalazły się też gminy Przedecz (21,85 proc.), Przykona (21,6 proc.) i Wilczyn (19,59 proc.). W byłym województwie konińskim najniższa frekwencja jest w samym Koninie - 11,49 proc. Niewiele lepiej jest w pozostałych miastach powiatowych: w Kole głosowało do południa 13,84 proc. spośród osób uprawnionych, w Słupcy 12,43 proc. , a w Turku 12,99.
Problem ze źle wydrukowaną kartą z nazwiskami kandydatów do Rady Miasta Konina zgłosił jeden z wyborców, który nie znalazł na niej komitetu, na który zamierzał oddać głos. Zamiast tego na karcie dwa razy wydrukowano nazwiska kandydatów innego komitetu wyborczego. Chwilę później wadliwą kartę oddała druga osoba. Po sprawdzeniu znaleziono jeszcze czterdzieści jeden takich kart. - Zarządziliśmy sprawdzenie wszystkich kart w tej obwodowej komisji wyborczej bez przerywania jej pracy - poinformował komisarz wyborczy sędzia Karol Skocki.
Natomiast w Ślesinie naruszenie ciszy wyborczej zgłosił jeden z kandydatów na burmistrza miasta i gminy. Ksiądz miejscowej parafii miał mu podczas mszy zarzucić kłamstwo w jednej z publikacji. Z kolei w Grochowach (gmina Rychwał) przewodniczący obwodowej komisji wyborczej miał namawiać do zrywania plakatów. Policja sprawdza zasadność obu zgłoszeń.